Wiklina, choć lekka i delikatna z pozoru, jest niezwykle trwałym materiałem wykorzystywanym w wyplatanych meblach, koszach, ozdobach oraz osłonach ogrodowych. Jej naturalny wygląd i elastyczność sprawiają, że świetnie komponuje się zarówno w aranżacjach rustykalnych, jak i nowoczesnych. Aby przedłużyć żywotność wyrobów wiklinowych i nadać im pożądany kolor, często decydujemy się na malowanie. Jednak nie każda farba nadaje się do tego celu. Zastosowanie niewłaściwego preparatu może usztywnić materiał, doprowadzić do jego kruszenia, a nawet całkowicie zniszczyć strukturę wikliny. Kluczowe jest więc dobranie odpowiedniego produktu oraz prawidłowa technika malowania, która nie odbierze wiklinie jej naturalnej sprężystości.

Dobór odpowiedniej farby do wikliny

Farby akrylowe wodorozcieńczalne

To najbezpieczniejszy wybór do malowania wikliny w zastosowaniach wewnętrznych. Farby akrylowe są elastyczne, dobrze przylegają do włókien wiklinowych i nie tworzą sztywnej skorupy na ich powierzchni. Szybko schną i nie wydzielają drażniących zapachów, co ma znaczenie przy pracach w zamkniętych pomieszczeniach. Warto sięgnąć po produkty renomowanych producentów, np. Tikkurila Everal Aqua Semi Matt lub Dekoral Clean & Color.

Bejce i lazury wodne

Bejce i lazury nie tylko koloryzują wiklinę, ale pozwalają również zachować jej naturalną strukturę i elastyczność. Produkty te mają półprzezroczystą formułę, dzięki czemu naturalne sploty i faktura materiału pozostają wyraźnie widoczne. Świetnie sprawdzą się do koszy dekoracyjnych, skrzyń wiklinowych czy artystycznych osłon. Przykładowe produkty to Sadolin Lakierobejca Aqua lub Altax Impregnat Żywiczny.

Farby kredowe

Stosunkowo nowy trend w dekoracji wnętrz. Farby kredowe, jak farby Annie Sloan Chalk Paint czy Rust-Oleum Chalky Finish, są gęste i dobrze kryjące, a jednocześnie pozwalają tworzyć efekty postarzania i przecierek. Do wikliny sprawdzą się tylko wtedy, gdy są aplikowane cienką warstwą. W przypadku farb kredowych warto pamiętać, że wymagają one zabezpieczenia np. woskiem lub lakierem, co może wpłynąć na elastyczność materiału – dlatego trzeba zachować umiar.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Czym pomalować drewno na zewnątrz, by nie chłonęło wilgoci

Spraye akrylowe lub akrylowo-silikonowe

Jeśli zależy nam na równomiernym rozprowadzeniu farby w trudno dostępnych splotach wikliny, dobrym wyborem będzie spray. Kluczowe jest sięganie po produkty dedykowane do drewna lub plastiku, ponieważ zawierają one dodatki poprawiające przyczepność i elastyczność. Należy unikać sprayów zawierających dużą ilość rozpuszczalników – mogą one przesuszyć wiklinę. Zalecane preparaty to Montana Gold Acrylic lub Dupli-Color Sprayplast.

Przygotowanie wikliny przed malowaniem

Oczyszczanie i odtłuszczenie powierzchni

Bez względu na rodzaj zastosowanej farby, wiklinę należy najpierw oczyścić z kurzu, pajęczyn i tłustych zabrudzeń. W tym celu można użyć miękkiej szczotki, odkurzacza z końcówką szczelinową oraz ściereczki zwilżonej roztworem wody z płynem do mycia naczyń. Bardzo brudną wiklinę najlepiej przetrzeć roztworem z alkoholu izopropylowego lub benzyny ekstrakcyjnej – pozwoli to usunąć substancje pogarszające przyczepność farby. Po umyciu materiał należy dokładnie wysuszyć, najlepiej w przewiewnym miejscu przez 24–48 godzin.

Kontrola stanu wikliny

Przed malowaniem warto przyjrzeć się kondycji wikliny. Jeśli zauważymy połamane lub zbyt wysuszone pręty, należy je usunąć lub wymienić. Wiklina zbyt krucha może pękać pod wpływem nakładania farby lub lakieru. W przypadku wikliny przechowywanej długie miesiące warto zwilżyć ją lekko wodą i osłonić na kilka godzin, by odzyskała minimalną elastyczność.

Gruntowanie

Niektóre farby, szczególnie akrylowe i kredowe, mogą wymagać wcześniejszego zagruntowania powierzchni, aby zapewnić lepszą przyczepność i równomierne krycie. Zalecane są grunty wodorozcieńczalne, np. Tikkurila Otex Aqua lub Flugger Interior Primer. Ważne, by gruntować jedynie cienką warstwą i dokładnie pozostawić do wyschnięcia, by nie obciążyć materiału.

Technika malowania wikliny

Pędzel – precyzja i kontrola

Klasyczna metoda malowania ręcznego pozwala na dokładne pokrycie wszystkich zakamarków. Wybieraj pędzle z miękkim włosiem syntetycznym, najlepiej płaskie lub okrągłe, o szerokości dopasowanej do grubości splotów. Maluj cienkimi warstwami, zgodnie z kierunkiem wyplecenia wikliny, unikając nadmiaru farby, który może tworzyć sztywną powłokę.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Czym pomalować fugi, by wyglądały jak nowe

Natrysk – równomierne pokrycie

Malowanie pistoletem natryskowym zapewnia lekkość powłoki i równomierne pokrycie nawet w trudno dostępnych miejscach. W przypadku sprayu z puszki pamiętaj, aby prowadzić go w odległości 20–30 cm od powierzchni i spryskiwać krótkimi „strzałami”, a nie ciągłym strumieniem. Malowanie natryskowe najlepiej wykonywać na świeżym powietrzu lub w dobrze wentylowanym pomieszczeniu.

Wałek – rzadko stosowany

Ze względu na strukturę wikliny, wałek nie jest rekomendowany jako podstawowe narzędzie. Może się przydać przy malowaniu dużych, płaskich elementów (np. skrzyń wiklinowych z niewielką ilością detali), ale zwykle pozostawia niedomalowane miejsca.

Ile warstw?

Zalecane jest nakładanie dwóch cienkich warstw zamiast jednej grubej. Pomiędzy warstwami należy zachować odstęp wynoszący minimum czas schnięcia podany przez producenta farby – zwykle od 2 do 4 godzin. W przypadku bejc może to być nawet 6–12 godzin. Pamiętaj, że zbyt duża ilość farby może „zakleić” sploty wikliny i znacznie obniżyć jej elastyczność.

Najczęstsze błędy i ich skutki

Użycie farb rozpuszczalnikowych

Farby rozpuszczalnikowe, takie jak typowe emalie ftalowe, tworzą twardą i sztywną powłokę, która może uniemożliwić pracę wikliny. Zbyt gruba warstwa powoduje jej kruszenie i pękanie. Unikaj stosowania farb typu olejnego, nitro lub poliuretanowego, które nie są przeznaczone do elastycznych powierzchni.

Brak przygotowania powierzchni

Malowanie na brudnej, zakurzonej lub tłustej powierzchni wikliny prowadzi do złej przyczepności farby. Kolor może nierównomiernie kryć, a powłoka po kilku tygodniach zacznie się łuszczyć. Czyszczenie wikliny przed malowaniem to absolutna podstawa trwałego efektu.

Zbyt grube warstwy farby

Wielu początkujących dekoratorów nakłada zbyt dużo farby „na raz”, sądząc, że przyspieszy to pracę. Jest przeciwnie – nadmiar farby gromadzi się w zakamarkach, usztywnia wiklinę i może doprowadzić do pękania powłoki. Lepszy efekt daje kilka cienkich warstw niż jedna gruba.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ  Czym pomalować drzwi z okleiny, by wyglądały jak nowe

Nieodpowiednie warunki malowania

Malowanie wikliny w warunkach o wysokiej wilgotności lub pod wpływem bezpośredniego słońca może powodować problemy ze schnięciem farby. Optymalna temperatura do malowania to 18–23°C, z umiarkowaną wilgotnością powietrza. Praca w pomieszczeniu wymaga dobrej wentylacji, natomiast na zewnątrz należy unikać wiatru i opadów.

Najważniejsze wskazówki w pigułce

  • Wybieraj farby wodorozcieńczalne – akrylowe, bejce, lazury lub spraye akrylowe – które zachowują elastyczność wikliny.
  • Przed malowaniem dokładnie oczyść wiklinę z kurzu i tłuszczu. Pozostaw do wyschnięcia.
  • Rozważ użycie podkładu (gruntu), aby poprawić przyczepność farby – tylko cienka warstwa.
  • Zawsze maluj cienkimi warstwami – lepsze są dwie lekkie aplikacje niż jedna gruba.
  • Technika natryskowa pozwala na równomierne pokrycie splotów, ale wymaga ostrożności w dozowaniu.
  • Unikaj malowania w złych warunkach pogodowych – wysoka wilgotność lub słońce mogą zepsuć efekt.
  • Nie stosuj farb olejnych, ftalowych ani zawierających silne rozpuszczalniki – usztywniają wiklinę.

Malowanie wikliny może być świetnym sposobem na odświeżenie wnętrza lub ogrodu, pod warunkiem że zadbasz o dobór odpowiednich produktów i technik. To rękodzieło wymaga cierpliwości, ale odpowiednio wykonane przynosi trwały i estetyczny efekt – bez ryzyka usztywnienia i uszkodzenia delikatnego materiału.

avatar
About Author

Nazywam się Magdalena Janek i od 2015 roku zajmuję się projektowaniem wnętrz. W mojej pracy łączę funkcjonalność z estetyką, a każdy projekt traktuję jak osobną historię – pełną potrzeb, emocji i marzeń. Wierzę, że dobrze zaprojektowana przestrzeń potrafi realnie poprawić komfort życia, ułatwia codzienność i pozwala w pełni poczuć się u siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *